Rdzewiejący tłumik to problem zarówno aut nowych jak i używanych. Wydech to najszybciej korodujący element auta, można jednak ten proces spowolnić. Jak to zrobić? Zapraszamy do lektury naszego krótkiego poradnika…
Układ wydechowy musi wytrzymywać szybkie zmiany temperatur. Na dodatek w okresie zimowym jest wystawiony na dużą ilość soli. Wymiana tłumika zdarza się nawet w przypadku aut dwuletnich. Co jednak zrobić, gdy nie mamy już gwarancji, a tłumik naszego auta zaczyna korodować?
Układ wydechowy od silnika aż do odcinka przed samym tłumikiem jest najbardziej odporny na korozję. Gorzej z samym tłumikiem. Kierowcy często wpadają w panikę, gdy zobaczą ognisko rdzy lub naderwaną, wiszącą pod tłumikiem blachę. Należy jednak pamiętać, że każdy tłumik składa się z dwóch warstw.
Zanim przystąpimy do zabezpieczania tłumika, musimy zdecydować się na rodzaj naprawy. Pierwsza polega na oderwaniu odstających elementów tłumika, i czyszczeniu papierem ściernym. Potem zabezpieczamy powstałą między warstwami blach dziurę za pomocą specjalnej masy w sprayu, odpornej na wysokie temperatury. Na koniec malujemy tłumik cynkiem w sprayu (również odpornym na temperaturę). Tak wykonane zabezpieczenie wytrzyma około dwóch lat. W końcu jednak nałożona masa odpadnie.
Druga, lepsza metoda polega na oderwaniu całej pierwszej warstwy i zostawieniu tylko drugiej. Nie nakładamy na tłumik żadnej masy uszczelniającej. Możemy go ewentualnie pomalować. W ten sposób tłumik pozostanie sprawny, dopóki uszkodzeniu i korozji nie ulegnie druga warstwa blachy. Jeśli chcielibyśmy jednak korozji zapobiegać, zamiast tylko ją „leczyć”, przy każdym myciu dokładnie wypłuczmy tłumik z zewnątrz.