Rzeczpospolita 8 lutego 2013 roku opublikowała raport o sytuacji na polskich drogach. Wynika z niego, że aż 500 000 kierowców może poruszać się po nich nielegalnie, bez stosownych uprawnień. Dotyczy to wszystkich kategorii, począwszy od motorów na ciągnikach rolniczych skończywszy.
Autorzy raportu posiłkowali się policyjnymi raportami, z których właśnie ta liczba miałaby wynikać. Wśród nielegalnych kierowców znajdują się zarówno kobiety i mężczyźni, choć płeć piękna zdecydowanie rzadziej decyduje się na prowadzenie bez prawa jazdy. Nie wszyscy z nich nigdy nie mieli prawo jazdy, sporo osób decyduje się jeździć autem po utracie dokumentu, na przykład w konsekwencji jazdy po pijanemu.
Tylko w 2012 roku policja zatrzymała 31 tysięcy kierowców bez ważnego prawa jazdy. Biorąc pod uwagę, że za jazdę bez uprawnień nie grożą prawie żadne poważne konsekwencje, wiele osób decyduje się na to, licząc, że nie zostanie zatrzymanych. Ponieważ znowu podniósł się poziom trudności zdania egzaminu na prawo jazdy, a w związku z tym koszty, nielegalnych kierowców może przybywać.
Za jazdę bez prawa jazdy grozi mandat w wysokości do 500 złotych. W przypadku sądowego złamania zakazu o prowadzeniu pojazdów grozi do 3 lat pozbawienia wolności oraz kara grzywny.