W poprzednim artykule rozpoczęliśmy temat o odszkodowaniu i jego wypłacie. Dzisiaj dalsza część ciekawego artykułu. Ubezpieczyciele niechętnie wypłacają odszkodowania i bardzo często wiele osób otrzymuje zaniżone roszczenie lub nie otrzymuje go w ogóle. Co zrobić w drugim przypadku?
W artykule Wszystko o ubezpieczeniach – odszkodowanie i jego wypłata (część I) przedstawiliśmy między innymi powody dlaczego ubezpieczyciele nie wypłacają odszkodowań. Dzisiaj pora na praktyczne informacje – czyli jak postępować w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania.
Jak postępować w przypadku odmowy odszkodowania?
Jeśli nasze racje są słuszne powinniśmy na początek odwołać się od decyzji towarzystwa ubezpieczeniowego. Odwołanie przygotowujemy w formie pisemnej – najlepiej skierować się bezpośrednio do dyrektora jednostki, która wydała odmowną decyzję. Jeśli nasze roszczenie pomimo odwołania dalej zostanie nieuwzględnione, należy kolejne kroki skierować do nadrzędnej jednostki lub zarządu towarzystwa ubezpieczeń – odwołanie powinno być sporządzone w formie pisemnej. Co powinno zawierać takie odwołanie? Otóż przede wszystkim powinno zawierać takie podstawowe informacje jak: numer polisy, numer szkody oraz zawsze musi zawierać argumentację oraz jeśli to możliwe dowody (np. wycenę niezależnego rzeczoznawcy). Każda osoba uprawniona może złożyć odwołanie w nieprzekraczalnym terminie 3 lat – jeśli przekroczymy ten termin to nasze roszczenia się przedawnią.
Gdy kolejne odwołanie nie przyniosło rezultatu i decyzja ubezpieczyciela została podtrzymana, mamy jeszcze możliwość napisania skargi do Rzecznika Ubezpieczonych. Skarga powinna być napisana w formie pisemnej i zawierać powinna opis sprawy oraz kopie korespondencji z towarzystwem ubezpieczeniowym. Skarga weryfikowana jest przez Biuro Rzecznika Ubezpieczonych – rozpatrywanie jej trwa około miesiąca. Jeśli nasze pismo zostanie pozytywnie zweryfikowane to Rzecznik Ubezpieczonych skieruje odpowiedni dokument do prezesa towarzystwa ubezpieczeniowego z prośbą o zbadanie i wyjaśnienie sprawy. Ubezpieczyciel w ciągu 30 dni ma czas, aby odpowiedzieć na takie pismo. Plusem takiego rozwiązania jest to, że bardzo często interwencja Rzecznika Ubezpieczonych kończy się sukcesem. Co oznacza nie mniej nie więcej to, że zakład zmienia swoje stanowisko i wypłaca odszkodowanie. Kolejną możliwością jest skierowanie sprawy do Sądu Polubownego (działa on przy Rzeczniku Ubezpieczonych). Spór między osobą uprawnioną a ubezpieczycielem rozwiązywana jest na zasadzie mediacji. Minusem tego rozwiązania jest to, że towarzystwo ubezpieczeniowe musi wyrazić zgodę na uczestniczenie w mediacjach. W przypadku negatywnej odpowiedzi ubezpieczyciela możemy skargę skierować również do Komisji Nadzoru Finansowego.
Gdy powyższe rozwiązania nie przynoszą rezultatu pozostaje nam tylko ostatnie rozwiązanie, czyli dochodzenie swoich praw na drodze sądowej. W przypadku, gdy kwota roszczenia nie przekracza 75.000 zł pozew możemy złożyć w sądzie rejonowym, jeśli kwota przekracza 75.000 zł pozew składamy w sądzie okręgowym. Pozew musi mieć charakter pisma procesowego i należy go złożyć prze upływem 3 lat, w przeciwnym wypadku ulegnie ona przedawnieniu.